ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE

Motto: kmicicowe przebudzenie…

Pazernowicze, jak Kiemlicze,
Poszliby w bój za swoim guru,
Stąd na patriotyzm ich nie liczę –
Skłaniają się do zdrajców chóru.

Widać z daleka grę niezbitą:
Kabaretową, teatralną…
Pamięcią bronią się zawitą…
Tworząc ułudę horrendalną.

Ojczyzna na przestrzeni wieków,
Tolerowała te wybryki.
Niestety, nie znalazła leków,
Na osobnicze zła praktyki.

W historii Polski tysiącletniej,
Były upadki i powstania –
Intelekt zdrajców czuł się świetniej,
Poprzez powszechne pobłażania.

Nie poradzimy nic, niestety,
Na egoizmu pociąg wszelki.
Mamy minusy i zalety,
Jak każdy kraj w historii wielki.

Ale nadzieja zawsze płonie,
Pozwala wierzyć w nawrócenie.
Wówczas z radości klaszczą dłonie,
Kiedy nastąpi przebudzenie…

Święta są chwilą tu stosowną,
Na niebywałe akcji zwroty.
Może rocznicą – wiek – wymowną…
I, wreszcie skończą się kłopoty?

Kraków, 21 grudnia 2018 r.   Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *