STOŁECZNY PECHOWIEC…

Trzaskowski chyba pecha ma w każdej profesji.
Nie rozumie, że urząd poddać winien cesji…
Jeśli dalej porządzi z tym feralnym fartem,
Politycznie oceniać można tylko żartem.

Nie do śmiechu mieszkańcom stolicy jest chyba,
Powtarzalnie, rok rocznie uśmiercana ryba…
Wyrzucani z lokali bez odszkodowania,
Są na skraju cierpienia nie do wytrzymania.

A do tego ofiary miejskich autobusów,
Tramwajów, czy też innych gminy minibusów.
Wreszcie cała północna kraina Polonii,
Przez ten ściek wysyłany w piętkę chyba goni.

Także Szwedzi forsują pretensje do Polan,
Gdy w Bałtyku widują gnój polski do kolan.
Wiceszef platformowy nic się nie przejmuje,
Nawet szersze zamiary partyjne rokuje…

Sądzi, że te miliony swojskiego poparcia,
Mogą przynieść efekty zachowania żarcia…
Bez pamięci porażek, bez planu działania,
Kurczowo się uczepił stołka utrzymania.

Zobaczymy, jak długo mieszkańcy stolicy,
Zdzierżą znosić kolejne klęski w okolicy?
Na razie, jak wybrali fircyka na stolec,
Muszą razem pójść na dno, no i przy nim polec…

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *