WIELOGŁOWY SMOK…

2050 z tego wielce słynie,
Że się chce przypodobać swojackiej dziewczynie.
Polską zwana niewiasta oczekuje chwili,
Aby się ideowcy w partie przekształcili.

Ukazali oblicze skrywanej postaci,
Takiej PO, co kraj swój zostawi bez gaci…
Bo, wnet biją podzwonne w Moskwie, czy w Berlinie,
I, tam przychód w miliardach ich rządów popłynie.

Polak nic się nie martwi, zna czasy kryzysu,
Solidarną historię poznał z życiorysu…
Przywódcy związkowego, co na barykadzie,
Najpierw wolność, a później swe bogactwa kładzie…

Sedno tkwi w propagandzie niezwykłych rozmiarów,
Która wpierw nie ujawnia swych skrytych zamiarów,
Ale stale, jak Hydra, głowę Smok odradza,
Bo, go nęci niezwykle przeogromna władza…

W rezultacie już zbędne stoliki u Sowy…
Rozważania i myśli dogłębne do głowy,
By zrozumieć podziały zdradzieckiej całości,
Która znowu Ojczyźnie chce uszkodzić kości…

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *