Motto: z Mariana Załuckiego
„Widzicie ludzie, człowiek tyra, nareszcie wyszła mi satyra,
I, to najbardziej demaskatorska, jak stąd, do Magnitogorska”.
Niemcy wykpili Lewandowskiego,
Mając stosunek kiepski do niego.
Sami zagrali słabo z Meksykiem,
Grzebiąc awanse takim wynikiem.
Dość przypadkowo Szwedów ograli,
Na czym swe wyjście pobudowali…
Ale Korea ich obnażyła,
I, wyjazd z Moskwy szybko sprawiła!
Miller jest z Lewym jedynie dobry.
Obstrukcja bramek, stąd rwetes kobry…
Brak Podolskiego, nie ma też Klose,
Więc żaden Niemiec strzelić nie może.
Bez wsparcia Polan, jakby bezradni.
Nie pojmowali korzystnej składni…
Wciąż odmawiali nam każdej racji,
Tej, w ruchu ludów i emigracji…
Po kilku latach zmienili zdanie –
Da Bóg, w Brukseli też tak się stanie…
Może krach mistrzów w piłce na świecie,
Otworzy oczy German – powiecie…?
Przestaną knować zakulisowo,
Nawet docenią przyjaźnią zdrowo?
Jak, bowiem widać w tej okrągłości,
Sukces przychodzi z przyjaznych gości…
Tadeusz Miłowit Lubrza