Motto: z Zeusem także moc igrała, dopóki miarka się przebrała…
Czuję się czasem powalony,
Jak kumpel jest nieogolony.
Miast aspirować do Europy,
Powariowały dzisiaj chłopy.
Bowiem zwyczaje dzikich Stanów…
Są wzorcem mody naszych panów!
Stary kontynent w retrospekcji,
Zagalopował się do sekcji
Wczesnej epoki średnich wieków,
I, nie ma na to dzisiaj leków.
Panie nie gorsze w tym układzie –
Wykorzystują wdzięki w…zadzie.
Sprytną odsłoną, nęcą w lękach,
Pozostawiając mężów w mękach.
W uszach, kółkami zapraszają…
Chyba też sprawę sobie zdają,
Że przytroczona do łańcucha,
Musi powolną być dziewucha…
Mając, na co dzień te widoki,
Jak kraj jest długi i szeroki,
Łatwo przewidzieć skutki tego –
Cudzołożenia powszechnego.
Świat europejski powariował,
Wszystkie wartości gdzieś pochował!
Z powodów czysto dochodowych,
Różnic nie cierpi narodowych.
Poprzez medialne zręczne baje,
Wymieszać pragnie wszystkie kraje.
Jeszcze upłynie nam dekada.
Odbędzie kultu się parada,
A hibernatus z „belle epoki”…
Na azjatyckie przejdzie stoki…
Bo, w tamtej sporej mieszaninie,
Więź kulturowa nie wyginie.
Zaś Europejczyk w pełnej krasie,
Z niedorozwoju w swoim czasie,
Będzie okazem hołotalnym,
Wytworem przemian też fatalnym.
Nieliczne tylko pierwowzory,
Ostaną się, jak w Luwrze stwory…
Tadeusz Miłowit Lubrza