Święto pracy nie daje nam chwili wytchnienia.
Nie prowadzi do stanu grozy zapomnienia.
Pogodowo dobrane do wiatru i słoty,
Przypomina rok trudny, przy braku roboty.
Święcić przyjdzie powroty do znoju stałego,
I, to nie wiadomo już roku którego?
Gdy pogoda współgrając wnet optymistycznie,
Sielankowo wiersz stroić też zacznie lirycznie.
Tadeusz Miłowit Lubrza