Motto: zamiast kłótni dajmy im szanse, nie wchodząc w sporu żadne niuanse…
Niech w Unii Europejskiej wszyscy powiadają,
Że krajanie bezspornie rozum własny mają…
Na próżno telewizja kłótliwości szlakiem
Usiłuje zawładnąć przeciętnym Polakiem…
Odkąd znamy powszechnie TV Republikę,
Rozsądkowo wchodzimy w każdą polemikę.
Samotrzeć wybierzemy przywódcę narodu,
Bez wskazówek zachodnich, a także ze wschodu…
Obejść musi się smakiem gumy balonowej
Ten, co myśl swą powierzał sferze dochodowej…
Przychód, owszem stworzymy, lecz zostanie w kraju,
Za nic go nie oddamy w czas wyborów – w maju…
Natomiast wspaniałego geniusza – premiera,
Co nas inteligencją ogromnie uwiera,
Damy w darze Germanii braterskością losu,
Aby raczył wybitnym tembrem, skalą głosu…
Dołożymy im jeszcze eksperta prawnego –
Niech zdobyczy wykładni się uczą od niego!
Na dodatek w komplecie dodamy lekarza,
Co to wiedzą wojskową ogromnie poraża…
Sami, osieroceni z polityków sfery,
Ominiemy, być może, gruntowne afery,
Spokojnie ciułać przyjdzie grosze w własnej skali,
A za to Niemcy będą z euro wprost wspaniali…
Taka wówczas nastanie między nami sztama,
Jakby jedna rodziła dosłownie nas mama.
Zachwyceni przelewem super polityków,
Będą Polsce zawdzięczać efekty wyników!
Tadeusz Miłowit Lubrza