KABARECIARZE…

Motto: w obiecywaniu mocni franci są militarni dyletanci…

Francuzi chcieli chytrze stale
Wcisnąć nam nędzne „Caracale”.
„Apache” sprawdzony bywał w boju
A te, jedynie na postoju…

Niemcy w swym wielkim arsenale
Hełmami szafowali stale…
To są ostoje militarne –
Niosące NATO skutki marne…

Polska kupować broń musiała,
Nie zawsze taką, jaką chciała,
Bowiem na rynkach militarnych
Gapiostwo w skutkach jest fatalnych!

Zbrojenie mądre trwa dekady,
Inaczej tutaj nie da rady.
Tymczasem opcja rozbrojenia
Ma teraz moc do powiedzenia.

Kandydat jeden wzmógł gadane,
Z estrady chyba zapoznane…
Tam słowa biegną w dal marzoną,
Wcześniej tekstami ułożoną.

Postać Falstaffa ciut pokroju,
W biegu wojskowym jest w zastoju…
Pewnie rękojeść myli z głownią,
Strach dyskutować już z Hołownią!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *