PROSTE PYTANIA… 10

PROSTE PYTANIA… 10

Karabeusz (K). Przejdźmy teraz do wykorzystania wyjaśnień z poprzednich części naszego cyklu dla celów tłumaczenia aktualnych wydarzeń. Weźmy felerną „kawalerkę”, której transakcją obwinia się Karola Nawrockiego. W jaki sposób dojść do sedna sprawy?

Tadeusz Michał Nycz (TMN). Moim zdaniem ta kwestia jest dosyć jasna, ale obrazuje przysłowie o potrzebie znalezienia na siłę, czyli stworzenia z niczego jakichś haków na Bogu ducha winnego człowieka.

K. Nie zgadzam się. Zgodnie z informacjami zawartymi w internecie Karol Nawrocki zawarł umowę dożywocia i z niej się nie wywiązał, skoro nie płaci na Dom Pomocy Społecznej, w którym pan Jerzy przebywa.

TMN. Zacząć trzeba od tego, o czym już mówiliśmy, że w każdych mediach a więc także w internecie mamy informacje prawdziwe, fałszywe i kontrowersyjne.

K. No dobrze, ale umowa dożywocia miała miejsce, chyba tego nie zaprzeczysz?

TMN. Gdzieś na ten temat czytałem, ale nie przyjmuję tej informacji za wiarygodną.

K. Dlaczego?

TMN. Umowa dożywocia wymaga zawarcia aktu notarialnego, ponieważ dotyczy mieszkania, którego zbycie w każdy sposób musi być realizowane wyłącznie w formie aktu notarialnego. Takiego aktu nie wskazano w zakresie numeru ewidencji, notariusza, ani nie pokazano kserokopii choćby pierwszej strony z której można by wyczytać te dane.

K. Czyli uważasz, że funkcjonująca informacja o umowie dożywocia jest nieprawdziwa?

TMN. Nie wiem tego, ale dopóki nie zobaczę kserokopii pierwszej strony aktu, to informację traktuję jako wyssaną z palca, tym bardziej, że widziałem kopię pierwszej strony aktu notarialnego kupna sprzedaży kawalerki p. Jerzego przez Karola Nawrockiego.

K. Czy te akty notarialne nie mogą występować równolegle?

TMN. Jeżeli dotyczą tego samego mieszkania, to nie mogą, gdyż jeden akt notarialny wyklucza drugi. Przy umowie dożywocia nie dochodzi do sprzedaży mieszkania tylko jego darowania za opiekę dożywotnią. Wobec tego, jeśli mamy umowę kupna sprzedaży, to ona wyklucza umowę dożywocia tego samego mieszkania, gdyż ten, kto chciałby je darować już w wyniku uprzedniego sprzedania mieszkania nie jest jego właścicielem.

K. Czyli wychodzi na to, że w ferworze kampanii wyborczej jesteśmy przez media oszukiwani. Skuteczność tego zabiegu zasadza się na tym, że mało kto orientuje się w prawnych kwestiach transakcji mieszkaniowych.

TMN. To prawda. Do tego jeszcze, przeciętny obywatel nie ma czasu na szczegółowe analizy, dlatego posługuje się zasłyszanymi informacjami, tak jakby one były oczywiście prawdziwe.

K. Wyobrażam sobie, że tak nie należy czynić, gdyż można zostać bezczelnie oszukanym i oczernić człowieka niewinnego. Czy w tej sprawie dopatrujesz się jakichś formalnych nieprawidłowości prawnych?

TMN. Nie znam wielu szczegółów, dlatego nie mogę o wszystkim jednoznacznie powiedzieć.

K. Ale na podstawie tego co wiesz, mamy czy nie mamy jakieś naruszenia prawa?

TMN. Wygląda na to, że Karol Nawrocki namówił p. Jerzego do wykupu mieszkania za cenę obniżoną proponowaną przez gminę i powiedział, że następnie to mieszkanie odkupi, za cenę pełną czyli 120 tys. zł, przy czym na wykup pożyczył lub darował mu pieniądze, gdyż tenże nie dysponował zasobami finansowymi tak, że nie było go stać nawet na bieżące opłacanie czynszu. W sumie wobec tego Karol Nawrocki pomógł finansowo p. Jerzemu.

K. Czy tu mamy do czynienia z naruszeniem prawa przez Karola Nawrockiego?

TMN. Na pewno nie, ponieważ każdy ma prawo udzielić innemu obywatelowi pożyczki pieniędzy czy też darować określoną kwotę. Można co najwyżej rozważać, czy p. Jerzy od tych kilkunastu tysięcy darowanych nie powinien, jako wzbogacony zapłacić podatku?

K. Czyli ewentualne naruszenie prawa, jeśli taki podatek był należny a nie został zapłacony dotyczyłby p. Jerzego a nie Karola Nawrockiego?

TMN. Zgadza się. Choć może podatek został zapłacony, o czym nie wiemy.

K. A jak oceniasz stronę etyczną tych transakcji, gdyż w mediach dużo się mówi o nieuczciwości ze strony Karola Nawrockiego.

TMN. To już jest potwarz pod adresem kandydata na Prezydenta RP, ponieważ w jego zachowaniu można się dopatrzeć jedynie dobra czynionego p. Jerzemu.

K. A nieopłacanie DPS?

TMN. Jeżeli nie było umowy dożywocia, to Karol Nawrocki nie miał obowiązku opłacania Domu Pomocy Społecznej i cała reszta bajki z tym związana, wygląda na szukanie na siłę zarzutów, gdyż kandydat jest tak czysty jak łza, że nic innego nie można mu zarzucić!

Cdn.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *