W związku z koniecznością przywrócenia legalnej wykładni ustaw rodzi się pytanie, jakimi sprawami ta wykładnia powinna się zająć w pierwszej kolejności?
Priorytetowe znaczenie posiada wiążące wyjaśnienie w zakresie niedopuszczalności publicznego głoszenia przez sędziów poglądów politycznych i zakazu uczestnictwa w publicznych politycznych wiecach.
Innymi słowy trzeba w drodze wiążącej wykładni ustalić, co należy rozumieć pod pojęciem prowadzenia przez sędziego działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów, o czym mowa w art. 178 ust. 3 Konstytucji.
W obecnym stanie prawnym Trybunał Konstytucyjny nie może się takim zagadnieniem zająć, ponieważ nie mieści się on w zakresie przedmiotowym jego kompetencji, o których mowa w art. 188 Konstytucji.
Sprawa mogłaby zostać rozpatrzona przy okazji badania skargi konstytucyjnej związanej z tym problemem, ale wówczas wyrok powiązany z indywidualnym stanem faktycznym, nie miałby waloru powszechnie obowiązującego i tym samym nie sprzyjałby jednakowemu stosowaniu prawa, co gwarantuje legalna wykładnia ustaw.
Drugie podstawowe zagadnienie dotyczy poprawnego sposobu postępowania arbitra, jeżeli przepis ustawy, na podstawie którego ma być wydane orzeczenie pozostaje, zdaniem sędziego w sprzeczności z zasadami Konstytucji.
W literaturze prawniczej mamy do czynienia z dwoma koncepcjami. Zwolennicy pierwszej uważają, że sędzia powinien w takiej sprawie zwrócić się z zapytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego, zgodnie z art. 193 Konstytucji, ponieważ sam jest związany przepisem ustawy zwykłej, w myśl art. 178 ust. 1 ustawy zasadniczej.
Odmienna koncepcja zakłada, że sędzia może sam rozstrzygnąć kwestię zgodności przepisu ustawy z Konstytucją, skoro jest zobowiązany przestrzegać tego hierarchicznie najwyższego źródła prawa, a art. 193 Konstytucji przyznaje mu prawo, a nie zobowiązuje do kierowania zapytania do Trybunału Konstytucyjnego.
Na tle tego przykładu wyraźnie widać, dlaczego niezbędne jest funkcjonowanie legalnej, wiążącej wykładni ustaw. W przypadku obu poglądów, mamy do czynienia ze szczególnie skomplikowaną wykładniowo sytuacją, pozwalającą na powoływanie racjonalnych argumentów zarówno za, jak i przeciw.
Aby przepisy były jednakowo stosowane, konieczny jest mechanizm nakazujący w opisanej sytuacji jednolitość działania, bo tylko wówczas będziemy zmierzać do realizacji konstytucyjnej zasady jednakowego traktowania obywatela względem prawa.
Ten kluczowy sposób postępowania sędziego powinien być, moim zdaniem, rozstrzygnięty na rzecz obowiązku skierowania zapytania do TK, ponieważ taki tryb sprzyjałby jednakowemu stosowaniu prawa, wobec możliwości eliminowania przez Trybunał z obrotu prawnego przepisu ustawy zwykłej sprzecznego z Konstytucją.
Konsekwencji takich nie przynosi natomiast wyrok sądu dotyczący konkretnego obywatela, gdyż wiąże tylko w danej sprawie. Na tym przykładzie wyjaśnienia fundamentalnych zasad jednakowego działania sądu, widać, jak podstawową i niezbędną rolę spełnia legalna, wiążąca wykładnia ustaw.
Tadeusz Michał Nycz