POWTÓRKA…?

Motto: wolność żadnej nacji nie jest dana na stałe, gdy jej nie pielęgnuje – rokowania małe….

W Rzeczypospolitej historycznie bywało,
Że ościenni grabili, jak tylko się dało.
Posiadali, niestety na usługach zdrajców.
W samym centrum niestety, nawet w gronie rajców!

Dziś żądamy za zbrodnie zadośćuczynienia,
Stąd podnoszą się głosy na temat łupienia…,
Uderz w stół, a nożyce dadzą odzew szybko,
Bo, sprzedajni działają w swojej roli gibko.

Narodowi wmawiają jakąś dobroć czynu,
Toteż nikt nie wygraża – wraży jakiś synu…
Lecz przez skrajną głupotę potwarz toleruje,
Gdyż niejeden też zyski na draństwie rokuje.

Zamiast nazwać wyraźnie wszeteczne zajęcie,
Odwróciwszy się odeń, po prostu na pięcie,
Sam sprowadza na głowę nieszczęścia i mordy,
Zachęcając formalnie barbarzyńskie hordy…

Dokąd w kraju Polonii nie okrzepnie siła,
Zrozumiała, że Patria każdemu jest miła,
Zachód będzie bezkarnie dworował z Polaków,
Nie czując nic odwetu równorzędnych znaków.

Sroce, jakby wyleciał Polak spod ogona
I, dlatego pozycja honoru spalona.
Nie przywróci jej żaden bujdo logii slogan,
Zwłaszcza, jeśli zmierzamy w kategorię pogan.

Z państwa Mieszka budowy chrześcijańskiej nacji,
Zapieramy się wiary, wartości karnacji.
Pomijając fundament powstania narodu,
Zmierzamy do nicości ludzkiego odchodu…

W tych warunkach nie trudno z zachodu, czy wschodu
Spuścić wodę i pozbyć się całego smrodu…
Naród, który niepomny jest podstaw istnienia,
Suwerenność zaliczyć może do wspomnienia!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *