Czasem zacietrzewiony jest do tego stopnia,
Że nie widzi zwykłego na swej skórze ropnia.
Innym gładko przymawia wady inwektywą –
Nie posłuży się nawet zbawczą lewatywą…
Lecz hoduje upojnie komórki rakowe,
Sprowadzając nieszczęście niebawem na głowę.
Swej logice dorabia zwyrodniałe treści,
Medialnie korzystając z urabianych wieści…
Tadeusz Miłowit Lubrza