Oszustwo może przybierać bardzo różne formy, których niestety z tym przymiotem nie kojarzymy. Najbardziej negatywny społecznie przejaw, pomijając zaborczo-wojenne działania, polega na powszechnym utrzymywaniu społeczeństw w niewiedzy organizacji modelu funkcjonowania państwa.
Dzisiejszy stopień rozwoju nauk społecznych jest na tyle wysoki, że stać nas na wyjaśnienie zarówno modelu polityczno-ustrojowego jak i systemu skutecznego prawa. Z jakiego powodu społeczeństwa państw świata dają się omamić rządzącym i kierującym całością najbogatszym elitom trudno racjonalnie zrozumieć?
Być może częściowo wynika to z zadufania, co do umiejętności logicznego rozumowania i tendencji patrzenia na własny koniec nosa? W efekcie nie stać nas na powszechną solidarność w zakresie wdrożenia modelu życia przynoszącego szczęście prawie całej populacji ziemskiej.
Co jest potrzebne dzisiaj do naprawy świata? Przede wszystkim dążenie do przestrzegania 10 przykazań, które są wartością ponadczasową. Z tego względu budowa ustroju państwa musi być oparta o te przesłania, bo inaczej tak jak socjalizm czy komunizm legnie w gruzach.
Konieczna tendencja honorowania tych zasad wymaga jednak stworzenia systemu prawa sprzyjającego przestrzeganiu ustawowych nakazów i zakazów. Musimy sobie jasno uświadomić, że najlepszym ustrojem, jaki ludzkość wymyśliła jest demokracja, ale chodzi o demokrację rzeczywistą, a nie, pozorowaną.
Ta poprawna forma polega na ustroju, w którym rządzi większość suwerena, a zarządzanie sprowadza się do formy bezpośrednio-pośredniej. Zainteresowanych szczegółami odsyłam do cyklu felietonów zamieszczonych w blogu dotyczących demokracji.
Trzeba zaprzeczyć twierdzeniu Winstona Churchilla, że demokracja, to jest najgorszy ustrój, ale lepszego nie wymyślono. To nieprawda. Rzeczywista demokracja jest najlepszym ustrojem, pod warunkiem, że będzie wdrażana w odpowiednim momencie rozwoju danego kraju.
Nie można, wobec tego w wielu państwach np. afrykańskich wprowadzać demokracji, bo na takich kreatorów ustrojowych tubylcy będą spoglądać, tak, jak my dzisiaj na UFO.
Podobnie w Polsce błędem było wprowadzanie pełnej demokracji tak po 1918 r., co skutkowało m.in. zamordowaniem Prezydenta Gabriela Narutowicza, a także po 1989 r., co skutkowało widocznymi anomaliami na przestrzeni ostatnich 30 lat.
Do ustroju pełnej demokracji każde społeczeństwo musi dorosną i zrozumieć jej istotę. W przeciwnym razie będziemy mieli do czynienia nie z demokracją rzeczywistą, ale z pozorowaną.
Tak to dzisiaj wygląda w najważniejszych państwach demokratycznych świata. Społeczeństwa nie posiadają ani jednego uprawnienia bezpośredniej władzy i dlatego bogacze światowi za pomocą marionetkowych rządów są w stanie kołować całe rzesze światowe.
Wszystkie stosunki społeczne regulowane są przy pomocy prawa. Z tego powodu, budowa jego systemu musi sprzyjać jednoznaczności ustalonych przez ustawę reguł, bo inaczej nie ma możliwości zapewnienia powszechnego porządku i sprawiedliwości.
Polska należy do tych nielicznych państw, które stosowały mechanizm legalnej wykładni ustaw, ale niestety z fatalnym skutkiem zrezygnowaliśmy z niego w zapisach Konstytucji z 1997 r.
Można powiedzieć, że sami podcięliśmy krzesło, na którym rozpoczął funkcjonować poprawny system prawny. Dzisiaj we wszelkich mediach mamy do czynienia z powszechnym narzekaniem na wadliwy system prawa.
Spieramy się o interpretację mnóstwa zapisów ustaw, w tym o to, co wolno, a czego nie wolno czynić sędziemu, od którego wymagamy sprawiedliwości obiektywnej, a równocześnie nie widzimy, że mieliśmy złoty róg, a pozostał nam tylko sznur…
Sentencja z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego najbardziej obrazowo i kpiąco charakteryzuje fatalny w skutkach sposób postępowania, ale równocześnie niczego nie nauczyła w zakresie wyciągania racjonalnych wniosków na przyszłość i w tym wyraża się przypadek naszego powszechnego grzechu głupoty…
Tadeusz Michał Nycz