Motto: bajeczki z naszej beczki…
Przyziemiła magicznie rodzima kultura.
Kiedy widać ministra, jak ta zdechła kura
Nie może już w postawie dla hymnu przyjętej
Podnieść swój dyferencjał, lecz w pozie zajętej
Okazuje pogardę dla Polski i flagi.
Słowem, bez obwijania platformers jest nagi…
Choćby chciał z całej siły przywrócić godności,
Tyłek, constans zostanie w takiej złożoności…
Chcąc najsprytniej dogodzić poważaniu w tłumie,
Ciało tego dokonać niestety nie umie,
Gdyż frontem ustawione z myślą aparycji,
Pośladkami być musi w niewdzięcznej pozycji…
Nieświadomy łajdaczek, we własnym odzewie –
Zamiast wielbić opokę, egzystuje w chlewie,
Przekonany o szczycie swej inteligencji,
Która równa się zeru w kultury potencji.
Tadeusz Miłowit Lubrza