Fraszki i wiersze powyborcze 2018

BEZ RÓŻNICY

Czy w Warszawie, czy w Krakowie,
Poliszynel prawdę powie –
Głupek siedzi przy łajdaku,
Jakby się dobrali w maku…

Większościowo wciąż dowodzą.
Przekrętami też obrodzą.
Rdzenni, stale w defensywie,
Skłonni są alternatywie,

Lecz nie mają siły parcia,
Choć pracują też dla żarcia.
Dorabiają się łyżeczką.
Pogardzają tanią sprzeczką

I, dlatego sfery bandy,
Powiększają obszar grandy,
Sprzyjającej korupcyjnie,
Sloganowo i partyjnie

Tym, co zachowują stałość,
I, nie baczą nic na prawość.
Kolor może być czerwony…
Byle frant zadowolony!

Zew kultury i tradycji,
W bardzo słabej jest kondycji,
Co widoczne i u Kraka.
Jaka by nie była draka,

Zamiast wykorzystać racje,
Muzealne już kreacje…
Tracą sens w bieżącej walce.
Nawet podwiniętej halce…

Nikt nie gorszy się w Warszawie,
Bo, interes tkwi w tej nawie.
Nie przychodzi im do głowy,
Że to wyzysk jest stanowy.

Zagubieni nuworysze,
Nad moralność wolą ciszę.
Głośno będą piać tyrady –
Jeszcze na to nie ma rady!

AKSJOMAT WYBORCZY…

Nie masz większej podłości nad pozorów racje.
Wtedy rozum odczuwa, że trwają wakacje…
Myśl przednia wypierana przez łajdaków zdanie,
I, kto w takich warunkach w szranki choćby stanie?

PODWÓRKOWY, ALE PROFESOR!

Inteligencja tutaj się złości,
Bowiem w perfekcji byle, jakości,
Ten politolog już przeszedł siebie,
I, w zarządzaniu stale się grzebie.

W chaosie myśli, błąd, plątanina,
Oto jest główna złego przyczyna.
Ale Krakusom, jakość nie szkodzi,
Więc, mowa – trawa też im dogodzi!

POTĘGOWANIE…

Wyostrzyć mi przychodzi od humoru formę –
Kiedy PiS jest szarańczą, jak nazwać Platformę?

PREZYDENT WARSZAWY

Motto: po zniknięciu 20 mld z kasy miejskiej…

Nie masz cwaniaka, nad Warszawiaka,
Obronną ręką wyjdzie, gdy draka.
Dziś, po wyborach, zmiana sloganu,
Barda Jaremy, bo bez naganu…

Głupców nie sieją w naszej stolicy –
Sami się rodzą w tej okolicy.
I, wychwalają zaborców mienia,
Bez najmniejszego rozsądku drgnienia!

RELACJA…

Świat sądowy zwariował w części dokumentnie,
Gdy bezstronność narusza, tłumacząc się mętnie.
Publicznie świeci mocno bardzo złym przykładem,
Jak gdyby suwerena potraktował zadem…

STATUS QUO

Stara stolica opcji nie zmienia.
Brakiem rachunku swego sumienia,
Byle, jakości wielbi z tytułem…
Wynik, niestety dawno wyczułem.

Mocne zaplecze mają dilerzy –
Tam sedno sprawy w Krakowie leży.
Mimo wzniosłości pchanej na pokaz,
Mierny zachował się nadal okaz…

TYPOWY

Przeciętniaczek, wyborca nastroszony dumnie,
I, to nawet bez względu, czy w mieście, czy w gumnie,
Umie celnie postawić na personę niską,
Bo, w zaćmieniu rażony, obraz – stanowisko…

Łatwiej będzie zachować pośród pokus wielu,
Dlatego zagłosuje właśnie w takim celu…
Przymioty, czy działania pro publico bono,
Muszą być opłacone z góry bardzo słono,

Aby się zdecydował na jakąś naprawę.
Wcześniej trzeba rzecz opić przez kawę i ławę…
Trunki, więc powodzenie mają niesłychane,
Lecz świętują najczęściej nicości wybrane…

VICTORIA…?

Motto: o zwycięstwie PO w dużych miastach

Janek Pietrzak najzgrabniej skonstruował puentę.
Tam, gdzie nadmiar złodziei i pieniądze wzięte,
Większość nie chce uparcie dobrego szeryfa,
Bo, a nóż się pomniejszy przekrętów taryfa?

ZŁODZIEJSKA SPRAWA…?

Konstytucja mierzona parawanem drani,
Zawsze dąży do niecnej, zdradzieckiej przystani…
Lekarstwem jest jedynie nowej uchwalenie,
Ale tego nie pragną: zdrajcy, zbójcy, lenie.

Mechanizm powtórki zasadniczej ustawy,
Łatwy tylko z pozoru – powie człowiek prawy.
Uzyskanie wielkości kwalifikowanej,
Uczciwie, nierealne w sytuacji danej…

Na tej kanwie łotr krzyczy o niszczeniu prawa.
Zwłaszcza, gdy zagrożona jest poważnie strawa…
Suwerenem nazywa prawa Konstytucji,
Która szansy nie daje dobra restytucji.

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *