Wysłuchałem z uwagą wystąpienia w Sejmie Premiera Mateusza Morawieckiego w dniu 13.01.2022 r. Zaintrygowało mnie przede wszystkim zachowanie opozycji, która zakłócała wypowiedź, mimo upomnień ze strony Marszałka Sejmu.
Premier dość klarownie wyczyścił kiszki przeciwnikom i ich wzdychaniom do powrotu polityki Leszka Balcerowicza… Dla osoby zarabiającej miesięcznie kilka dziesiątków tysięcy złotych zaplanowane maksimum kilkaset złotych wsparcia nie ma znaczenia.
Zresztą ci wybitni politycy nie takie pieniądze lekceważyli. Kiedyś usłyszałem w mediach wypowiedź prominentnego lewicowca, który ujawnił swoją emeryturę w kocie 3,5 tysiąca złotych, stwierdzając, że nadaje się tylko na drobne zakupy tytoniowe.
Nawiasem mówiąc po tej informacji zastanawiałem się, co on robił przez całe życie, skoro licząc już ponad 70 wiosen, dorobił się tylko takiej emerytury, chociaż brylował na centralnych stanowiskach w państwie?
Nie pierwszy to absurd w zachowaniu tej strony politycznej, bo po skandalicznym sejmowym oporze i wymachiwaniu tabliczkami z enigmatycznymi napisami nieczytelnymi dla telewidza, wszyscy z wyjątkiem dwóch wstrzymujących się od głosu, zaakceptowali ustawę!
Wynik 438 za, przy 2 osobach wstrzymujący się od głosu i brakiem sprzeciwu, mówi sam za siebie. Ktoś w konkluzji logicznej pomyślałby, że zostali przekonani słowami szefa rządu, ale to nieprawda.
Oni nadal będą buczeć w Sejmie, atakować rządzących kłamliwymi potwarzami, etc. Przy głosowaniu jednak dudy w miech. Szaraczki przestraszyły się opinii publicznej i dlatego choć mocni w gębie, schowali głowy w kapustę i chcąc nie chcąc poparli, jak twierdza, jałmużnę.
Część rodaków wykazuje jednak dość słabe obycie polityczne, gdyż bezczelnego plucia w twarz, jak dotychczas nie odczuwa. Jak inaczej nazwać wypowiedź polityka lewicy, dla którego 3,5 tys. zł miesięcznie to kwota na papierosy – chyba raczej na drogie cygara?
Zagadnienie ma kilka aspektów. Przede wszystkim wskazuje na podejrzenie istnienia nieformalnych, czyli niejawnych dochodów, skoro lekceważy się te służące ogromnej większości emerytów na comiesięczne życie.
Po prawdzie, większość osób pobierających świadczenia emerytalno-rentowe otrzymuje je w kwocie jeszcze niższej. Po drugie, opisana bezczelna odzywka nie koreluje z oficjalnymi przekonaniami, co ujawnia poważne podejrzenie lewicowego zakłamania.
Wreszcie trzecia konstatacja, to udział tego kpiarza w gronie tęgich głów byłych prezydentów i premierów, których wypowiedzi niejeden telewidz przyjmuje za dobrą monetę nie zdając sobie sprawy z rzeczywistych zamiarów tego grona.
Kolejny cwaniak były lewicowy Prezydent chwalący się poparciem Jana Pawła II na rzecz akcesji Polski do Unii Europejskiej oraz okazanym mu przez Papieża honorem w postaci zaproszenia do papa mobile też wykazuje niebywałe sztuczki medialne.
Judaszowe opowieści polegają na tym, że Jan Paweł II rzeczywiście widział Polskę we wspólnocie europejskiej zbudowanej na wzór zasad ojców założycieli. Z tych idei dzisiaj pozostał już tylko popiół, co widać na każdym kroku działań reżimu brukselskiego.
Jak wiadomo, nasz Papież był przeciwnikiem każdego reżimu, toteż przywoływanie dzisiaj jego wypowiedzi na rzecz dalszego uczestnictwa w tej wspólnotowej zgniliźnie jest zwykłym nadużyciem.
O szlachetności Papieża i jego zgodności działania z ideami religii katolickiej świadczy wybaczenie kpin, jakie wyczyniał tenże Prezydent… Takiej poprawności w działaniu nie widać po lewicowcach, którzy tylko na sztandarze noszą ideały tego kierunku politycznego.
Wreszcie okazane umiłowanie Ojczyzny w postaci zaproszenia głowy państwa do papa mobile, jako honoru absolutnie wyjątkowego pozwala Jana Pawła II stawiać w gronie osób działających zgodnie z wyznawanymi przekonaniami.
Tymczasem te przefarbowane z PZPR-u lewicowce nie tylko godzą w ideały swojego ugrupowania, wykazując szyderczy stosunek do ludzi o niskich dochodach, ale i kpią z nas w żywe oczy, opowiadając medialne banialuki.
Ta cała zbudowana głównie przez nich III RP służy im za eldorado, a nam za udrękę, choć to my, a nie oni walczyliśmy za Polskę wolną i demokratyczną, a oni tylko wydrapali się po naszych plecach na najwyższe państwowe stanowiska i teraz z góry mędrkują.
Karabeusz