Mamy ostatnio bardzo znamienny skandal związany z Nowakiem-Dżokowiczem, którego nie wpuszczono na zawody tenisowe w Australii, bo nie jest zaszczepiony przeciwko koronawirusowi.
Organizatorzy turnieju wiedząc o tym, że Nowak-Dżokowicz jest przeciwnikiem szczepienia, bo ogłaszał to publicznie, wymienili go na liście uczestników, aby następnie doprowadzić do zatrzymania na lotnisku po opuszczeniu samolotu.
Następnie przymusowo umieszczono go w ośrodku dla uchodźców, w którym warunki higieniczno-sanitarne żywności nie nadają się nawet dla bydła, a co dopiero mówić o człowieku.
Wspaniała Australia chroniąca zdrowie obywateli obowiązkiem szczepienia kompromituje się hipokryzją! Na tle tego idiotycznego nakazu szczepienia jasno widać, że nie chodzi tutaj o ochronę zdrowia i życia ludzi, ale o nabijanie kabzy koncernom farmaceutycznym.
Okazuje się, że nawet ludzie znani, jako dosyć rozgarnięci światowcy typu Rafael Nadal, potrafią publicznie akceptować totalną nielogiczność, powołując się na autorytet naukowców. Brak przenikliwości w myśleniu tego rodzaju ludzi, nie jest niestety odosobniony.
Spora część społeczeństwa światowego dała się totalnie zastraszyć i ulec nagonce szczepionkowej, chociaż nie ma żadnej gwarancji skuteczności szczepionki, która jest nieustającym eksperymentem medycznym.
Można tylko współczuć tym, którzy bez dokładnego rozeznania swojego stanu zdrowia i celowości objęcia eksperymentem medycznym, dają się wpuszczać w podejrzany zastrzyk, który tak do końca nie wiadomo, jakiemu celowi służy…?
Oni nie są w stanie przewidzieć perspektywicznych skutków swojej decyzji i tego, że w razie wystąpienia negatywnych konsekwencji pozostaną sami z problemami zdrowotnymi, bo przed zaszczepieniem pisemnie przejęli pełne ryzyko tej pseudo szczepionki.
A teraz przejdźmy do logicznego wyjaśnienia istoty działań ochronnych w warunkach pandemii. Jak wiadomo, na wielu kierunkach wyższych studiów jeszcze uczą poprawnie logiki, toteż przynajmniej prawnicy nie powinni mieć trudności ze zrozumieniem.
Piszę o tym, dlatego specjalnie dobitnie, bo właśnie od prawników zależy ewentualne wprowadzenie w danym państwie obowiązku zaszczepienia przeciwko koronawirusowi. Na szczęście w Polsce art. 39 Konstytucji jednoznacznie wyklucza taki obowiązek.
W przypadku zawodów sportowych i innych podobnych skupisk ludzkich istotne znaczenie odgrywa rozdział ludzi zdrowych od ludzi zakażonych. Temu celowi służy test na obecność koronawirusa.
Zaszczepienie natomiast jest nieistotne, gdyż osoby zaszczepione mogą być nosicielami wirusa. Jeżeli Nowak-Dżokowicz, jak podają niektóre media, udowodnił przy pomocy testu, że zarażony nie jest, to powinien być dopuszczony do zawodów, gdyż szczepionka z punktu widzenia ochronnego dla całej populacji turnieju nie ma znaczenia.
Niestety, rzeczywistość wykazuje, że znaczna rzesza mieszkańców Niebieskiej Planety, nawet bez względu na posiadane wykształcenie, a co gorsza rządy niektórych państw – popadli w jakąś logiczną paranoję!
Karabeusz