WCZEŚNIEJ…

Repertuar polityczno-taktyczny opozycji bardzo się ograniczył i dzisiaj jego egzemplifikacja przypada na słowo „wcześniej”. Brzmi to jak typowa hipokryzja, bo najpierw sami naważyli piwa w postaci zgody na pakiet klimatyczny.

Zapewnili nas ustami Ewy Kopacz, że energia elektryczna nie podrożeje, a dzisiaj dostali wyjątkowego przyspieszenia w postaci pouczania i poganiania rządu do szybszego i skuteczniejszego przeciwdziałania negatywnym skutkom swojej działalności!

Szczerze mówiąc już w oświadczeniu o cenach energii elektrycznej było widać, że Ewa Kopacz nie wie, co mówi, gdyż dopiero sufler musiał ją zaprowadzić na założoną treść wypowiedzi… Czasem nasze słowne pomyłki wyrażają rzeczywiste przekonania.

Potwierdza to tylko regułę, że PO bezczelnie rodaków oszukiwała. Tonący brzytwy się chwyta, toteż dzisiaj nie mając nic rzeczowego do powiedzenia czepiają się słowa „wcześniej” odmienianego przez wszystkie przypadki deklinacji.

Próbują też coś ugrać na rzekomej aferze Pegasusa, ale gdy padła propozycja komisji śledczej badającej podsłuchy w latach 2005-2021 przyhamowali temat w obawie o własną kompromitację.

Już widzę oczami wyobraźni, jakie używanie miałby PiS pokazując działalność tych faryzeuszy. Czasu pewnie by nie starczyło do przyszłych wyborów w 2023 r., aby ujawnić wszystkie przekręty platformowe, toteż szaraczki pochowały głowy w piasek.

Ciekawe, jaką przyjmie postawę (może znowu guzikową?) i jak się zachowa ich „wódz” względem polskiej propozycji kolejnej obniżki podatku wat, co zależy od zgody Komisji Europejskiej, na którą przywódca największej partii unijnej ma istotny wpływ?

Biedaczek znalazł się między młotem a kowadłem, bo te wszystkie restrykcje miały wysadzić z siodła obecnie rządzących w Polsce, a on chcąc, jako tako zachować twarz, będzie chyba musiał pokazać jakiś pomocniczy gest?

Cała ta klika opozycyjnych darmozjadów wychodzi z siebie prezentując coraz bardziej genialne pomysły w sferze pomagania językiem społeczeństwu i gospodarce, przede wszystkim przy pomocy słowa „wcześniej”…

Ich szczególnie zaangażowane odkrycia pomocowe dla społeczeństwa, w tym dla średnich przedsiębiorców pozostają w całkowitej śmieszności wobec działań D. Tuska szukającego nieistniejącego guzika, przy pomocy którego mógłby ówcześnie obniżyć inflację.

Oni sobie z głupiego niestety w znacznej części społeczeństwa polskiego robią czyste jaja, bo te wszystkie mędrkujące na ten temat dyskusje w tzw. „wolnych mediach” telewizyjnych nadają się tylko do najgłębszych czeluści Tartaru.

Przyszłość jest trudna do przewidzenia, toteż opierając się na bieżących badaniach opinii publicznej, które niestety nie świadczą dobrze o przezorności znacznej części wyborców, trudno powiedzieć, kto wygra i kto dojdzie w Polsce do władzy w 2023 r.?

Ale, gdyby nie daj Boże okazało się, że to obecna opozycja, która ukarze swoje prawdziwe oblicze w realnym rządzeniu, to ja wówczas powiem narzekającym, że „wcześniej” trzeba było myśleć, kogo dopuszczanie do władzy!

Karabeusz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *