Protestują zwyczajnie przeciw swemu życiu,
Twierdząc, że w tajemnicy i czystym ukryciu
Mają prawo dowolnie sprokurować płód,
W konsekwencji, narażając nie tylko na głód,
Wyrzucić, niczym balast, zbyteczny w tej chwili.
Prosto mówiąc, zagłodzić, zamordować, czyli
Z prokreacji uczynić zwyczajnie zabawę,
Nieliczącą się z życiem, tak na dobrą sprawę.
Udział mężczyzn zbyteczny, niczym na „Seksmisji”,
Stąd w celu wolnościowej, macierzyńskiej misji,
Musi wybrzmieć otwarcie oczywista teza,
Im się marzy, niechybnie już abiogeneza!
Tadeusz Miłowit Lubrza