Motto: nieobecni nie mają racji…
Egzystując technicznie i technologicznie,
Stawiamy zapytania doprawdy nielicznie.
Edukacja nie daje nam zrozumieć wcale,
Mimo tego, dość rzadko wyrażamy ale…
Można bez analizy przeżyć całe życie,
Zjawiska oceniając z zachwytem i skrycie.
Nie dotykać istoty mikro, czy też maxi,
Słowem, bez pojętności podróżować taxi…
Bezrozumność techniczna często bezskutkowa,
Dlatego o detale nic nie boli głowa.
Odmiennie w politycznej naturze kultury,
Tutaj już się nie można skryć do mysiej dziury…
Wolna wola pozwala na takie głupoty.
Obklejane sloganem w następstwie są płoty,
Sprowadzając istotę rozumną w maliny,
Co nieszczęścia ujawnia istotne przyczyny.
Zanim człowiek zrozumie sensowność przekazu,
Oszukany już będzie trzykrotnie od razu.
Brak pojęcia przyczyną praktyk podchwytliwych,
Żerujących na błędnych tezach sprawiedliwych.
Zanim pojmiesz istotę zjawiska fortelu,
Już ogromne tragedie dotykają wielu.
Prowodyrzy w tym czasie nabijają kiesy,
Naszym kosztem bajońskie robiąc interesy.
Jak szarańcza przechodzi partyjka cwaniaków,
Przyciągając ułudną mową, gestem znaków…
Wszystko to się wywodzi z prostej ułomności,
Bo, Ziemianin drugiemu ogromnie zazdrości.
Słysząc, zatem o władzy apanażach wielkich,
Emocjami dochodzi do negacji wszelkich.
Choćby miodu dostawał od prawego rządu,
Podjudzany, zarzuci mu wadę nierządu.
Ułudnie oczekując od wielkich cwaniaków,
Że mu w miesiąc zbudują takie miasto Kraków!
Żelazny elektorat, kupiony przez drani,
Zagłosuje bez wahnięć, nawet ani, ani,
Bo ma mózg przytłoczony stałą demagogią –
Miast realem, zachwyca się ideologią.
Wahający, znęcony wyborem felernym,
Drugi raz pozostanie tylko sobie wiernym…
Obrażony na wszystkie partie i formacje,
Wnet wybory porzuci, sądząc, że ma rację.
Tym sposobem marzenia nababowe ziści,
Swą wartością wyborczą zeszłorocznych liści…
Tadeusz Miłowit Lubrza