Motto: mit obrony dobrobytu, może w mig pozbawić bytu!
Wojna na Ukrainie pokazuje śmiele,
Jak wygląda w praktyce solidarność. Wiele
Słów patetycznych głoszą przywódcy zachodu.
Lecz żaden nie spróbuje zagrożeń i głodu…
Nie podejmie ryzyka w perspektywie nawet,
Przekazując w sukursie setki hełmów, lawet,
By tubylcom ułatwić ucieczkę w tułaczce,
Gdyż przestraszył ich Putin – ulegli są sraczce…
Nie pomni historycznych skutków drugiej wojny,
Okazują charakter naiwnie spokojny.
Pozwalają watażce na wielką swawolę,
Wykazując tym samym bezradności wolę.
Jeśli kogoś dziś nazwać światowym wariatem,
To miano owe rządzi wciąż zachodnim światem!
Prowadząc do wielkości tchórzostwa własnego,
Doczekają się skutku znowu zdwojonego…
Tak, jak Hitler oszukał obrońców pokoju,
Tak też Putin zostawi zachód w przedpokoju…
Gdy przykręci im kurek gazu oraz ropy –
Może wnet otrzeźwieją Francuzi i Szkopy?
Może zaczną rozsądnie patrzeć na historię,
Co przynosi nam wnioski, tworząc alegorię?
Czerpać trzeba z przeszłości zdarzeń wspólnych dziejów,
Miast odgrywać chojraków, pseudo dobrodziejów…
Postępować w myśl dawno ustalonych zasad.
Nie obawiać niuansów i strachliwych fasad.
Bo, inaczej Europa powstanie płomienna…
I, tak skończy dobrobyt głupota niezmienna!
Tadeusz Miłowit Lubrza