Motto: cudze chwalicie, swojego nie znacie…
Przechodziłem ulicą Królewską obok księgarni i nagle mignął mi na wystawie fascynujący tytuł: „Prezydent von Dyzma”. Przystanąłem, celem bliższego zlustrowania pozycji i z radością dostrzegłem, że książkę popełnił Marcin Wolski.