CHYTRUS…

Motto: Polak się chlubił spryciarstwem stale, lecz Bóg poskąpił rozumu wcale…?

Najpierw kopalnie prywatyzował,
Później nakazu zamknięć dochował.
Dzisiaj zarzuca braki węglowe
No i zawraca nam mocno głowę.

Pierwszy popierał Nord Stream rurociąg,
Chciał zeń wyciągnąć złota korkociąg…
Kiedy niemiecko-ruskie biznesy
Dosłownie wzięły, po prostu biesy,

Zaatakował rządy Polonii.
Choć ten, za gazem ciągnął w pogoni.
Był przeciwnikiem atomu w prądzie,
Gadał od rzeczy, gdzie tylko siądzie.

Bajdurzy nadal na każdy temat,
Bez względu na to, czy jest dylemat.
Bujda i blaga – jego narzędzia.
Wstępuje w rolę – jest, jakby sędzia.

Ten, samozwańczy, w niecnym zamiarze,
Któremu obcy rozrabiać każe.
A rodak słaby w swym rozgarnięciu,
Daje się nabrać w tym przedsięwzięciu.

Nic nie rozróżnia ziarno od plewa,
Nie rozpoznaje, gdy mowa lewa…
Daje poparcie – dwadzieścia kilka…
Sądząc, że balsam to jest lub ”Milka”.

Tak zadżumiony w błędnej logice,
Pomaga wrażej tylko taktyce.
Bo, nie przychodzi w ogóle do głowy,
Że maści własne, przyszłe okowy!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *