SOBKOWANIE…

Motto: bajeczki z naszej beczki…

Mnie to w ogóle nie dotyka –
Nonsensowna polityka
Jest dla głupców i cwaniaków,
Co cyganią wciąż rodaków.

Pierwsi mają same straty,
Choć na dochód śnią na raty.
Drudzy pełne apanaże –
Czynią to, co wróg im każe…

W tych warunkach oczywiście
Dbanie, jak o zeschłe liście
Nie ma sensu, aż do wiosny,
Kiedy wybór jest podniosły…

A do tego czasu wolę
Popaść, jakby w swą niewolę,
W emigracji być wewnętrznej,
Bo, na wojnie tak jest zręczniej…

Oczywiście sobkowanie
Czyni o mnie płoche zdanie,
Lecz w ferworze tych wygłupów,
Przynoszących obcym łupów,

Czas najwyższy zmądrzeć nieco
Umysłową tamę hecom
Postawiwszy w pojmowaniu –
Oprzeć mózgu zwariowaniu…

Dla higieny psyche własnej,
Gdy się w klatce jest przyciasnej…
Forsowanie tu logiki
Mierne może dać wyniki

I dlatego wolę siły
Już zachować na świat miły.
A do tego czasu – wie się
Tkwić we własnym interesie!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *