PAŁAC CYBORGÓW…

Angielskie, serialowe wyczyny niezwykłe,
Pokazują otwarcie następstwa wynikłe…
Rodzima ich produkcja, z prawem do krytyki,
Uderza przeogromnie w fatalne nawyki…

Po emisji „Korony” nie ma nic do skrycia –
Sedno dworu królowej bez zwykłego życia.
Nie przeszkadza bynajmniej dworska etykieta,
Z której w sumie wypływa niejedna zaleta,

Ale życie rodzinne w: „Zamku tajemniczym”…
Który pustką napawa i nie cieszy niczym.
Nagle promyk się przedarł do tego zamczyska…
Zrozumiały to zwykłe poddane ludziska,

Okazując entuzjazm tej zwiewnej postaci,
Która poprzez małżeństwo nie zyska, lecz straci.
Wynajęta została do rodzenia dzieci.
Od zarania wiadomo – związek się rozleci,

Bo, przysięga małżeńska wiarołomna wielce,
Skoro wówczas ubóstwiał całkiem inne cielce.
Zapatrzony następca tronu w swe zwierciadło…
Traktował połowicę byle jak popadło.

Zdradzał nader bezczelnie, zrzucając nań winę.
I, podstępnie szukając rozwodu przyczynę,
Spowodował odejście matki od rodziny,
A pośrednio tragedię, sierocąc dzieciny.

Dzisiaj, kiedy królowa jest w podeszłym wieku,
Wykazuje następstwo w bez pokrycia czeku…
Bo, kto rozbił swe gniazdo dla nędznej ochoty,
Jakże może zespolić Brytyjskie Wspólnoty?

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *