WSPÓŁCZESNA KULTURA…

Zastanawiałem się, w jakich czasach żyję, czym szczególnym one się różnią od przeszłości oraz w jaki sposób następuje upowszechniający postęp kultury prowadzący jej poziom na wyższe piętro?

Współczesne elity intelektualne stanowią, jak zawsze, krąg zamknięty chełpiący się przymiotami, których przeciętnemu człowiekowi brakuje i dlatego oni sami siebie predestynują do oceny wartości dóbr kultury.

Kultura łączy się nierozerwalnie ze sztuką, a ta poczyna dominować nad rzeczywistą kulturą, tworząc system wykorzystywany wielostronnie, w tym politycznie, zdolny utrzymywać społeczeństwa w określonych ryzach…

Współcześnie chwalimy się rozwojem kultury, którą uważamy za usytuowaną na wyższym poziomie, niż w wiekach przeszłych. Tymczasem, to, co promowane jako wartościowe, nie zawsze świadczy o postępowym i korzystnym charakterze.

O wartości możemy mówić w relacji pozytywnej służebności kultury dla ogółu społeczeństwa. Mimo głoszonej równości, zdobycze kultury wcale nie służą jednakowo wszystkim.

Wynika to stąd, że istnieje i chyba zawsze istniała elita przypisująca sobie umiejętność wartościowania elementów kultury, co ma wpływać na powszechne jej uznanie oraz znaczenie.

To nie społeczeństwo, jako większość określa wartości kultury, ale elity narzucają ten przymiot, mówiąc przeciętnemu człowiekowi, co powinien uznawać za przejaw wyjątkowości artystycznej.

Weźmy przykład obrazujący to zjawisko. Gdyby nie elity intelektualne nie uznawano by powszechnie bohomazów Picassa za jakąś wielką sztukę malarstwa. Praktycznie inne kierunki tej sztuki obok naturalizmu mogą być interesujące, ale nie kubizm stawiający świat na głowie.

To właśnie hermetyczne elity, być może inspirowane politycznie, zapoczątkowały erę, w której to, co stoi na głowie zamiast na nogach uważa się za wartościowy i drogi przejaw kultury.

Twórczość Picassa była początkiem pokazania społeczeństwu, że nienormalne może być powszechnie korzystne z punktu widzenia wartości na rynkach światowych. Czas, który upłynął od narodzin kubizmu potęgował przekonanie, że to, co nienormalne jest wartościowe, i pożądane społecznie.

Ten złudny model współczesnej sztuki pokazano trafnie w filmie pt. „Nie lubię poniedziałku”, w którym pierwszą nagrodę na wystawie sztuki otrzymał zestaw zawieszonych na sznurku treblinek, będących przedmiotem pożądań sprytnego zaopatrzeniowca fabryki traktorów.

Choć są to opisywane czasy PRL-u lat 70-tych XX wieku, to zjawisko kwalifikacji dóbr kultury nie uległo zmianie w III RP, toteż publiczność nadal pęka ze śmiechu na widok tej sceny, a przy powtórkach wspaniałej komedii, czyni to do dzisiaj.

A, ja postawię pytanie ustami hrabiego Ponimirskiego z serialu pt. „Kariera Nikodema Dyzmy” – z czego i z kogo się śmiejecie? Śmiejecie się, nie dostrzegając nawet tego, sami z siebie!

Patrząc na kolejne manifestacje LGBT usiłujące nam wmówić, że to, co nienormalne jest normalne, śmiejemy się z samych siebie, bo to my, przy pomocy chorych narzuconych nam zasad „wywindowaliśmy to bydlę na piedestał…”

Jeśli tak dalej pójdzie, to sami siebie pogrążymy w nicości i nawet nadchodząca era Wodnika, niosącego podobno mądrość, nic nam nie pomoże, ponieważ jesteśmy jednostronnie nastawionymi półgłówkami, którym medialnie można każdą głupotę wmówić!

Jakąż wobec tego wyższą wartością może się cieszyć współczesna kultura w stosunku do kultury starożytnych Egipcjan, oszukiwanych w kwestii zaćmienia słońca, opisywanego w powieści „Faraon” przez Bolesława Prusa?

Zwykło się mówić, że oni byli ciemni i zacofani, gdyż nie podejrzewali tego niebieskiego zjawiska. To prawda, oni o tym nie wiedzieli i nie mogli wiedzieć, dlatego byli podatni na złudzenia.

Współcześnie mamy dostęp do wszelkiej wiedzy i na zasadzie logicznej analizy możemy dojść do korzystnych wniosków, ale tego powszechnie nie robimy. W czym zatem górujemy nad ówczesnymi Egipcjanami?

Niczym, bo my mamy możliwość przeciwdziałania złu i tej szansy nie wykorzystujemy, co oznacza, że jesteśmy w powszechnej większości ostatecznymi głupcami i tym samym nasza kultura stoi znacznie niżej niż starożytna.

Karabeusz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *