PODRYWACZ…

Motto: lato, lato, sprzyja na to…

Prawda i kłamstwo często mylone,
Ot, gdyby męża spytać o żonę?
Na wypoczynku sam bez obrączki –
Wszystkie ponętne całuje w rączkę.

Jest kawalerem czystym do wzięcia
Dotąd, aż dama wpadnie w objęcia.
Później przyznaje się do mariażu,
Gdy na ostatnim bywa wirażu…

W drodze powrotnej do swej rodziny.
Nawet wspomina własne dzieciny!
A, gdy przypadkiem trafi się ciąża,
Tylko skrobanka budżet obciąża.

Ta, za granicą jest wykonana,
By cała sprawa była nieznana.
Potem kontakty kończy z kochanką –
Nie może przecież być utrzymanką.

W kręgach domowych zgrywa wiernego
Do zdrady całkiem niegotowego.
Żonę w wierności zapewnia stale
I, tak wygląda jego morale!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *