WYBORY…

Motto: włoskim śladem…

Kiedy hołubisz Judasza,
Największa stajnia Augiasza
Powstaje wówczas, niestety,
Bo, takie autorytety

Gotowe zdradzić ponownie.
Ich mina mówi wymownie,
Że z tej pogoni srebrnika
Każde łajdactwo wynika.

W Polsce brylują cyniki,
Stąd mamy mierne wyniki.
Pomimo pracy i trudu
Trudnością jest czekać cudu

Dokąd najwięksi spiskowy
Golący nas w stylu owcy,
Nie spłyną z gnojem do Gdańska.
Choć dla nich, to łaska pańska,

Bo, w tej germańskiej ostoi,
Niejeden dwoi się, troi,
By przypodobać sąsiadom –
Za Smoleńsk, Brukselę i Radom…

Skorzystać mogą z azylu
W niemieckim lub ruskim stylu.
Ojczyzna odetchnie wreszcie,
Więc trafnie w końcu wybierzcie!

Konstytucyjną większością
Rozbrat dopiero z przeszłością
Uczynić można legalnie,
Bowiem uwiera fatalnie

Brak równy dla wszystkich prawa,
Medialna mowa i trawa…
Przywrócić należy wykładnię
Zanim Ojczyzna upadnie.

Każdy wyborca w praktyce
Wbrew bredniom i polemice,
Czuje potrzebę równości
W codziennych spraw złożoności.

Trzeba wysilić komórki
Szare i syna i córki,
Bo, stajni tej posprzątanie
Praktycznym zyskiem się stanie!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *