EGOCENTRYZM…

Motto: rozważania pierwszo listopadowe…

Człowiek walczył od zawsze o dobra doczesne,
Wyczyniając okrutne tragedie niewczesne.
Miarkował się chwilowo, wychwalając pokój,
Aby do przygotowań wojny mieć już spokój.

Zaborczość jest wpisana w istotę istnienia,
Jak przemiana materii nie do ustąpienia.
Walka trwa na poziomie fauny oraz flory.
Homo sapiens jedynie wykroczył z tej sfory.

Ukazując humanizm na pokaz dla picu,
Taki, bowiem stosunek przypisuje życiu.
Pragnie zająć pozycję wyższą od natury
I, dlatego powtarza na okrągło bzdury…

Czym dowodzi niestety wielkiej chełpliwości,
Bo, próbuje się wyrwać z bytu złożoności.
Prekursorem światowi wielcy humaniści,
Ponad las wyceniają wartościowość liści…

W toku wojny dowolnej widać to jaskrawo,
Komu służy wyniosłość i ogólnie prawo.
Człowiek nie wart jest nawet pochówku godnego,
Gdyż masowi mordercy kpią z tego wszystkiego!

Używając żołnierzy, jak mięso armatnie,
Dotąd, póki maszynka zbrodnicza się zatnie.
Później w wielkiej emfazie ważą człeka losy,
Jako każą powszechne publiczności głosy.

Wreszcie sprawa znów wraca w tryb typowej wojny
I, tak świat na okrągło, ciągle niespokojny –
Wielbi piewców pokoju przez Nobla nagrodę,
Bowiem w tym, dla sumienia odczuwa wygodę.

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *