DEMO-KRACI A LUD TRACI…

Miałem próbkę rządów prawa,
Kiedy z pracą była sprawa.
Przekazałem myśl stateczną,
Chcąc powalczyć z grą wszeteczną.

Uprawianą przez cwaniaków,
Której też wtóruje Kraków.
Napisałem więc rozprawę,
Aby normy szczytne, prawe

Wedle wzorca stosowane
Były zawsze zachowane.
Jednakowo, równą miarą,
Zgodnie z tą maksymą starą,

Która tłumaczyła prawo
I, jej wszyscy bili brawo.
Z cesarskiego to nadania
Równościowa była mania…

Dziś, suweren ustrój tworzy,
Miast zachować ten wzór Boży,
Podpuszczany dla bogactwa,
Przekrętowe wspiera bractwa.

Próby zmiany owej grandy,
Szyk zwierają całej bandy,
Która wrzeszczy pełnym głosem
Bo, wyczuwa pismo nosem.

Za nic nie chce praw równości
W wykładniowej złożoności
Bo, mechanizm tej zasady
Może im oderwać zady

Od urobku zawłaszczenia –
Tak po prawdzie – wszystkich mienia.
W imię farsy demokracji –
Odmawiają prawa racji!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *