DWA OBLICZA SZCZĘŚCIA…

Motto: dawaj drugiemu, co tobie miło, a będzie ci się fartownie żyło…

Szczęście, to jest stan ułomny
Powie człowiek wiekopomny…
Doświadczony już latami
Wie, że ludzie są sprawcami.

Wynik czysto subiektywny,
Kiedy rozum jest aktywny,
Postrzegając własne plusy,
Likwiduje w mig minusy.

Cieszy się przesłaniem chwili.
Nie popełnia błędu, czyli
Plus i minus się zderzyły
A uciechę uczyniły.

W świadomości moment, chwilka.
Można przeżyć takich kilka.
Gdyż ulotne to zjawisko –
Trwa przez mgnienie, ot i wszystko.

W naturalnej szerszej skali
Widać tylko go z oddali…
Gdy wyzwala zazdrość mocną,
Rządząc wolą taką mroczną…

By innego pozbyć fartu.
W wyobraźni lub dla żartu.
Sprowokować zło odwieczne,
Stąd uczucia stworzyć sprzeczne.

Moment bywa przełomowy,
Kiedy fortel wyskokowy
Sprawdzi się w nieszczęściu swata,
Wprowadzimy nawet brata,

Siostrę, ojca, czy też matkę,
Mając z tego dużą gratkę.
Czując własne przesilenie,
Zamiarowe wnet spełnienie,

Dumni z tej uczuciowości,
Zagrozimy bytom kości,
Aby doznać satysfakcji
Z tej mózgowej ciut reakcji.

Wymiar uczuć jest wspaniały,
Gdy przeżycia moment cały
Rozważamy tylko w duszy –
Zazdrość wtedy nas nie kruszy.

Nie ma skali porównawczej.
Rozkosz w mocy wówczas sprawczej,
Niesie szczęścia siłę własną,
Prezentując dobroć jasną.

Jak rządzimy własnym losem –
Podzielimy z innym kłosem,
Mamy szanse doznać czucia
Prosto z wnętrza i wyczucia

Poszerzania wokół dobra,
Polityką choćby bobra,
Który zebrał spore plony,
Dzieli się zadowolony.

Mnóstwo mamy tu okazji
I nie tylko dla fantazji,
Czy broń Boże wywyższania –
W formie super zadufania.

Rozsiewając dobro wokół,
Nie wchodzimy już na cokół…
Czerpiąc tylko z przekonania,
Że to nie jest pusta mania.

Bowiem dając z wnętrza siły,
Postrzegamy świat wciąż miły,
Bezinteresownie stały –
To uczucia sekret cały!

Tadeusz Miłowit Lubrza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *